A to był taki zwykły film

Praktycznie... mianowicie... blog

powrót do listy

A to był taki zwykły film

, Frey Camp

Jak wielu innych ludzi zapełniłem ostatnio pustkę związaną z nieciekawymi okolicznościami przyrody oglądając jakiś film na Netflixie. Obejrzałem cały, co rzadko się zdarza na Netflixie...


A to był taki zwykły film

Nie mogę powiedzieć, żeby był wyjątkowo dobry, nie mogę powiedzieć, żeby był wyjątkowo zły - ot, historia jakich wiele, nastolatka nie przystająca do rzeczywistości, trochę sztampowych postaci, trochę sztampowych wątków i pozytywne zakończenie. Nie sądzę, żebym nawet na długo go zapamiętał, gdyby nie jeden strategiczny błąd, jaki popełniłem - zajrzałem na Wikipedię.

Film był oceniany przeciętnie, czyli tak, jak na to zasługiwał, ale potem dotarłem do kontrowersji i okazało się, że właśnie obejrzałem skandaliczny film. Niestety przegapiłem wszelkie skandaliczne elementy, ale pomocni ludzie z Internetu wykazali te zupełnie niewyobrażalne grzechy, jakich nieświadomie byłem świadkiem:
- dziewczyna udawała (do pewnego momentu nieświadomie), że jest kimś innym,
- pocałowała chłopaka bez jego zgody,
- włamała się na konto znajomej (zgadując hasło),
- cyberbulling (nie mam pojęcia w którym momencie filmu to nastąpiło),
- źle potraktowała swoich przyjaciół (co jest oceną, a nie faktem),
- i, o zgrozo, najgorsza rzecz jaką mogła zrobić: posłużyła się językiem migowym udając osobę niesłyszącą.

To był taki zwykły film, nic szczególnego, a mimo to ktoś znalazł powód, żeby doszukać się w nim czegoś, czym może się oburzyć. Kiedyś na czasie były powiedzenia, że sztuka nie nadąża za rzeczywistością, ale chyba dotarliśmy do miejsca, w którym zupełnie normalne historie w sztuce są potępiane, bo to w jakiś magiczny sposób zmieni naszą rzeczywistość, która do idealnych nie należy.

Tylko dlatego, że przestaniemy o czymś opowiadać, to nie oznacza, że to coś przestanie istnieć. Co zaczęło się jako, być może słuszna w założeniach, poprawność polityczna, zabija sztukę, która powinna być jakąś odskocznią od rzeczywistości. Nie można powiedzieć wielu rzeczy, żeby nie znalazł się ktoś, kto poczuje się urażony. Co najdziwniejsze zazwyczaj są to ludzie, którzy są urażeni na rzecz kogoś innego. Potępienie ludzi, którzy na Halloween ubierali się w stroje Indian wymaże to, że ci ostatni zostali pozbawieni własnej ziemi, własnej tradycji, własnej tożsamości i zepchnięci na margines społeczeństwa. Jestem pewien, że tym, co tak naprawdę nie dawało im spać po nocach był fakt, że ktoś przebrał się w kostium udających ich tradycyjne stroje.

I pomyśleć, że kiedyś filmy, czy książki nie były opatrzone notkami prawnymi, żeby uniknąć pozwów, nie zawierały ostrzeżeń co jest w środku. Jak tak dalej pójdzie, to niedługo będą musiały być opatrzone instrukcją obsługi:
1. sprawdź, czy produkcja nie zawiera czegoś, co mógłbyś w sieci opisać jako skandaliczne i godne potępienia,
2. upewnij się czy wszystkie mniejszości są w równym stopniu nadeksponowane,
3. jeżeli wystarczy czasu, to zapoznaj się także z treścią,
4. przeczytaj na sieci recenzje, żeby upewnić się czy twoje zdanie pokrywa się ze zdaniem tłumu, jeżeli nie, to zachowaj je dla siebie,
5. jeżeli jesteś ambitny zastanów się czy ta produkcja spodobała ci się, czy wywołała w tobie jakąs indywidualną reakcję.

Odcinek South Park, w którym próbowali zorganizować święta, które nikogo nie urażą i skończyli z symbolem w postaci kilku szarych, pozbawionych cech figur powoli przestaje być żartem, a zaczyna być przepowiednią. Ale, co ja mogę wiedzieć? Zapewne w tym tekście uraziłem miliony ludzi, ale na szczęście nie jestem znany, więc nikogo to nie zainteresuje.



14-06-2022

Mięsień zwany wyobraźnią

Czasami zapominamy, że wyobraźnia nie jest czymś, co albo się ma albo się nie ma - do rozwijania u ludzi wyobraźni potrzeba warunków i potrzeba czegoś w rodzaju treningu.


Planeta mgieł

Możnaby pomyśleć, że oficjalne opublikowanie pierwszego książki robiłoby jakąś różnicę, ale wygląda na to, że kompletnie nie. Bo w zasadzie co miałoby to zmienić?


Budująca historia

Przypadkiem trafiłem na Twitterze na coś, co autor określił jako "budującą historię". I z pozoru taka była. Dopóki nie pogrzebałem w sieci.


Eskapizm - umierająca sztuka?

Zajęło mi długie lata odpowiedzenie sobie na proste pytanie - dlaczego jest tak mało współczesnych komedii i dlaczego tak czesto są po prostu słabe. I nie, odpowiedzią nie była starość. Odpowiedzią jest młodość.


Głęboko skrywane mroczne sekrety

Głęboko skrywane mroczne sekrety są jednym z ciekawych sposobów budowania postaci i narracji, ale jest jeden ważny warunek - to nie może być jedyny sposób.


A to był taki zwykły film © Adam 'Frey' Barczyński - Opowiadania online - blog - dobre opowiadania